czwartek, 18 września 2008

Elvis Presley- król rock'n'rolla












Jak byłam mała ,uwielbiałam jego filmy..były takie młodzieżowe..później, nie potrafiłam go docenić..aż do zobaczenia tego wykonania. Po prostu mnie olśniło, znajdźcie mi drugą osobę, która miała i ma tylu fanów, potrafiła stworzyć takie fantastyczne show bez gry świateł,laserów, playbacków, tancerek, piórek w dupie, po prostu sam rock'n'roll i on-prawdziwa gwiazda! Szacunek po wieki!
A po za tym był, podobno fajnym człowiekiem...żal.

Brak komentarzy: