środa, 27 sierpnia 2008

Woda Perrier i ikony popkultury.









Czy właściwe jest wykorzystywanie ikon popkultury, w reklamach, w końcu ile razy i co jeszcze poliże język Einsteina, albo ile razy spojrzy na nas Che Guevary- pomijając jego prawdziwą historię..
Choć reklamy bardzo udane, i w dowcipny sposób nawiązujące do obrazów sławnych postaci..

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Tego nie da sie unikcac. Im wieksza postac, tym wiecej dla niej miejsca w popkulturze. Nie widze w tym niczego niewlasciwego :)

anita pisze...

no właśnie..ale co na to Che , albo biedna MM, tym bardziej ,że już nie żyją i kasy za robotę nie dostaną ;)

Anonimowy pisze...

MM by powiedziala: Niewazne co, byleby mowili.
A Che nie mialby pojecia co i jak, bo w Argentynie wisi w ramce z aureola i innych obrazkow nie dopuszcza ;)