sobota, 13 marca 2010

nowa Lady Gaga


mogę pozrzędzić... na początku, nie jestem fanka, ani antyfanką, nawet czasem noga mi do rytmu przy jej piosenkach podryguje, choć to nie moja stylistyka, ceni8ę za odwagę i niezwykle sprawną akcję promocyjną, te skandaliki wokół niej, ma penisa czy nie, ma kochanka..itd. itp. majstersztyk...ale potem włączam kanał muzyczny około 15 i widzę takie cuda i dziwy , okej ja jestem pełnoletnia, ale teraz odbiorcą muzyki pop jest w większości przedział wieku od 10- 15 lat, a nawet i mniej, i czym się tym dzieciom teraz głowy napycha, niech zobaczy taka dziewczynka matkę podrygującą do tego czegoś w Tv...dobra, kończę, chyba jestem po prostu na to za stara

Brak komentarzy: