





Może nie jest to jakieś mistrzostwo świata, ale będąc dzieckiem uwielbiałam zabawę w puszczanie baniek mydlanych, jest to chyba jedyna zabawa, do której nie potrzeba żadnych gadżetów i dużych pieniędzy..a wrażenia ogromne :) A to o swojej pracy mówi autor:
“When I get an idea for a photo I then tend to get the blinkers on and try to perfect the shot. Thus, I’ve kind of specialized on soap bubbles, and flying swans are now becoming another sticking point. I think I’d really like to take photos of people though, but I haven’t got around to this yet.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz