środa, 2 lipca 2008

Lindsay Lohan dla Bryan Adams










Bryan Adams jest świetnym fotografem, fantastycznie rozumie sie z modelem, zdjęcia są nie tylko ładne, ale i ciekawe..., choć nie sądziłam, że będzie on miał ochotę zostać fotografem mody...
Ale my tu nie o nim, Linday.., sama nie wiem, była słodką dziewczynką, stała sie okropną dorosłą. Duży talent gdzieś się rozproszył, czy to tylko zły dobór filmów, z dziewczynki, stała się nastolatką, a potem, nie miała co grać...wiele nastoletnich aktorek to spotyka, bo ileż można udawać 17-latkę, Katie Holms, uciekła w małżeństwo, Dakota Fenning, naukę, a Lindsay...śpiewa, choć nie za dobrze jej to wychodzi.
Po raz pierwszy zobaczyłam , ten teledysk, i tak sobie myślę, czy to jest na sprzedaż, ta sytuacja opowiedziana...czy faktyczne wytłumaczenie jej wyborów, może rzeczywiście, coś w tym jest i Lindsay nie jest po prostu zła, czy rozkapryszona, tylko bardzo nieszczęśliwa, skrzywdzona i samotna...cóż, może nawet ją polubię...

Lindsay Lohan - Confessions Of A Broken Heart

Brak komentarzy: