zawsze mnie dziwiła jednostajność, sesji dla GQ, jedynie może panowie mogą liczyć na coś ciekawszego, panie jedynie mają tarzać się w barłogu, pokazując co nie co , i ewentualnie wciągać skarpety... no cóż, z drugiej strony, czy może być, coś bardziej godnego pożądania, niż czule wpatrzony w nas (facetów (sic!)) samotny kociak w pościeli :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz