"David LaChapelle to fotograf, o którym warto mówić, bowiem jest on jednym z najsłynniejszych fotografików, nazwanym Fellinim fotografii. Ważnym jest również fakt, iż dla tego człowieka fotografowanie to pasja, a nawet więcej – to jego całe życie. Dzięki niemu fotografia przekroczyła przed nim wyznaczone granice, granice samej fotografii, jak i sztuki w ogóle. Na jego zdjęciach dominuje szokujący kolor, kontrowersyjne pozy, kicz, seks, humor i duża doza surrealizmu.
LaChapelle to człowiek, który pokazał, że nie należy bać się walczyć o swoje marzenia i pasje. Od dziecka pragnął robić zdjęcia i pragnął być sławny. Dzięki niezwykłej wytrwałości dopiął swego. Największe magazyny całego świata robią z nim wywiady, publikują jego zdjęcia, najsławniejsze wytwórnie tworzą reportaże i filmy o tym artyście. Stał się człowiekiem, tak popularnym, jak gwiazdy, które fotografował.
A wszystko to przez prowokacje i hołdowanie idei pop-artu – zawsze chciał tworzyć coś nowego, czego ludzie jeszcze nie widzieli, coś co się podoba wszystkim. To nie sztuka dla sztuki, to nie sztuka dla wąskiego grona ludzi, to sztuka masowa, dla człowieka XXI wieku, człowieka przyzwyczajonego do konsumpcyjnego trybu życia, człowieka, który niemal wszystko już widział i który w sztuce, a więc także fotografii pragnie znaleźć coś nowego, niepowtarzalnego. Właśnie naprzeciw oczekiwaniom takiego odbiorcy staje LaChapelle."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz