


Urodzona w małym miasteczku w Teksasie Jennifer już wcześnie zaczęła się przyuczać do przyszłego zawodu. W wieku lat 5 rozpoczęła naukę baletu i chodziła na zajęcia z jazzu. Dzięki umiejętnościom zdobytym podczas tych lekcji mogła wstąpić do Texas Show Team, zespołu z którym występowała w niemal całej Europie. Gdy miałą 10 lat jej rodizna zamieszkała w Los Angeles. Jennifer szybko znalazła pracę w progrmaie produkcji Disneya "Kids Incorporated". Zaczęła grywać małe rólki w filmach i serialach telewizyjnych. Popularność przyniosła jej dopiero rola Sary w "Ich pięcioro". Nastęny film "Koszmar minionego lata" uczynił z niej idolkę młodego amerykańskiego pokolenia. Mówią o niej, że jest idealnym typem dziewczyny z sąsiedztwa. Jennifer jest takze producentką: filmu "Audrey Hepburn story" w której gra także tytuową rolę oraz serialu "Times of our lives" gdzie gra postać znaną z "Ich pięcioro". 
Ostatnio można ją zobaczyć w serialu "Zaklinacz dusz"-jest to taka kobieca wersja "6 zmysłu".
Melinda Gordon jest świeżo upieczoną mężatką, która niedawno przeprowadziła się do jednego z małych amerykańskich miasteczek. Nowością nie jest jednak dla niej zdolność porozumiewania się z umarłymi, którą posiada od dziecka. Dzięki swojemu darowi Melinda stara się pomagać zagubionym duszom, choć często jest to niełatwe zadanie gdyż jej wizje nie zawsze są spójne i oczywiste. Z tego powodu ci, którzy nadal żyją sceptycznie lub z niedowierzaniem odnoszą się do jej talentu. Nadchodzą jednak chwile, kiedy Melindzie udaje się pomóc zarówno umarłym, jak i tym stąpającym jeszcze po ziemi dzięki czemu uświadamia sobie, że zdolność, którą posiadła jest zaletą, a nie przykrym obowiązkiem.

Choć Jennifer jest piękna , ostatnio w magazynach plotkarskich ukazały się jej zdjęcia w stroju kąpielowym, rozpętała się straszna burza nad jej nie zbyt doskonałym wyglądem, aż straciła cierpliwość i krzyknęła "Dajcie mi spokój"! Według mnie , jest piękną kobietą, czy z dodatkowymi kilogramami czy z idealną sylwetką i jeżeli ona się czuje z tym dobrze, co nam do tego...

Ostatnio można ją zobaczyć w serialu "Zaklinacz dusz"-jest to taka kobieca wersja "6 zmysłu".
Melinda Gordon jest świeżo upieczoną mężatką, która niedawno przeprowadziła się do jednego z małych amerykańskich miasteczek. Nowością nie jest jednak dla niej zdolność porozumiewania się z umarłymi, którą posiada od dziecka. Dzięki swojemu darowi Melinda stara się pomagać zagubionym duszom, choć często jest to niełatwe zadanie gdyż jej wizje nie zawsze są spójne i oczywiste. Z tego powodu ci, którzy nadal żyją sceptycznie lub z niedowierzaniem odnoszą się do jej talentu. Nadchodzą jednak chwile, kiedy Melindzie udaje się pomóc zarówno umarłym, jak i tym stąpającym jeszcze po ziemi dzięki czemu uświadamia sobie, że zdolność, którą posiadła jest zaletą, a nie przykrym obowiązkiem.

Choć Jennifer jest piękna , ostatnio w magazynach plotkarskich ukazały się jej zdjęcia w stroju kąpielowym, rozpętała się straszna burza nad jej nie zbyt doskonałym wyglądem, aż straciła cierpliwość i krzyknęła "Dajcie mi spokój"! Według mnie , jest piękną kobietą, czy z dodatkowymi kilogramami czy z idealną sylwetką i jeżeli ona się czuje z tym dobrze, co nam do tego...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz